Czas to pieniądz… a wieczność to atrybut Boga i nasze przeznaczenie.
Kiedy myślę, w jaki sposób kojarzą się zazwyczaj pieniądze i czas w kontekście rzeczywistości ekonomicznej świata to dostrzegam głównie inwestycje z krótkim lub dłuższym terminem realizacji, odkładanie pieniędzy na różne potrzeby, pragnienia lub zachcianki w jakimś odstępie czasu w przyszłości, ale także oszczędzanie zasobów, unikanie marnotrawstwa, by zmniejszyć czas jaki poświęcamy pracy w celu osiągnięcia zamierzonego przychodu… docześnie.
Łączenie bezpośrednio swojego zaangażowania w zarabianie i wydawanie pieniędzy z wiecznością to wyzwanie i zupełnie inne spojrzenie.
Perspektywa wieczności jest bardzo istotna w biblijnym kontekście finansów. Wpływa na sposób posługiwania się pieniędzmi i zarządzania majątkiem, pomaga inwestować nasze życie i środki finansowe w sprawy, które mają wartość nieprzemijającą.
Życie na ziemi choć bardzo krótkie względem wieczności ma znaczenie, ma wartość – wg Biblii mamy liczyć nasze dni. Decyzje, które podejmujemy tutaj mają wieczne konsekwencje.
Wg Biblii tu na ziemi nie powinniśmy być niczym związani: być jak podróżnicy nie osadnicy. Rzeczy materialne bowiem są cenne dla pielgrzyma tylko wtedy, gdy ułatwiają mu misję. Rzeczy mogą sprzyjać przywiązaniu się do tego świata, mogą być jak łańcuchy wokół nóg, które uniemożliwiają podążanie za Bożym, duchowym głosem. Jako Ambasadorzy Innego Królestwa poprzez finanse uzyskujemy możliwości wspierania wartości Nieba i przynoszenia ludziom zmiany.
Świat niewidzialny istnieje.
Dobra ziemskie możemy postrzegać jako coś użytecznego w Królestwie Bożym ale zbyt kruche, by pokładać w nich nadzieję.
Możemy zmieniać się w myśleniu i pozwalać, aby tymczasowe rzeczy służyły nam, lecz obiektem pragnień stawały się rzeczy wieczne.
Biblia mówi nam o tym, że wszystko, co materialne tu pozostawimy i wszystko to zostanie zniszczone oraz że istnieją sprawy i rzeczy, które przekraczają granice śmierci.
Pieniądze niosą ogromną możliwość czynienia rzeczy, które mają wartość niezniszczalną.
Osobiście zachęcam każdego, by inwestował powierzone przez Boga środki finansowe, aby ludzie mogli doświadczać Zbawienia, uzdrowienia i uwolnienia. Finansujcie okazje do wzrostu w wierze, umożliwiajcie innym funkcjonowanie w wolności, czyńcie w imieniu Boga sprawiedliwość – przeciwdziałając biedzie i umacniając standardy uczciwości i sprawiedliwości w obszarze pracy, niech wasz nadmiar wyrówna czyjś niedobór finansowy, używajcie pieniędzy, by realizować przebaczenie, budować relacje miłości i akceptacji. Sprawiajcie, aby wielki nakaz misyjny był realizowany także poprzez to, że w kościele, we wspólnotach chrześcijańskich, poprzez ciebie i mnie – będą uwalniane finanse na ten cel.