Czy takie pytanie ma w ogóle sens skoro lepiej jest mieć niż nie mieć?

Posiadanie pieniędzy jest lepsze od ich braku, przynajmniej z powodów finansowych.” Woody Allen

Zdecydowanie wolimy być raczej bogaci niż biedni nawet, jeśli nie mówimy o tym otwarcie. Dylematy w takiej kwestii miewa nie jeden i nie raz.
Z jednej strony obawiamy się ubóstwa z drugiej uświadamiamy, że i bogactwo niesie sporo zagrożeń. Samo życie…
A z perspektywy duchowej bywa, że zastanawiamy się czy przypadkiem bycie biednym albo przynajmniej „skromnym finansowo” nie doda nam nieco „świętości” i przyda się później.?

Większość ludzi pragnie posiadać dużo pieniędzy. Niewielu za to chce oszczędzać i ma świadomość, na czym polega mądre zarządzanie i pomnażanie zasobów.
Niewielu kojarzy sobie w ogóle zarządzanie finansami z Bogiem.
Tak wiec zależność BOGACTWA, ZARZĄDZANIA I BOGA w umysłach ludzi rzadko jest zestawiana razem i raczej mało popularna.

Skoro Bóg Biblii w swojej naturze jest Bogiem obfitości, pomnożenia i możliwości to rodzi określone konsekwencje dla tego, co stworzył.

A co, jeśliby ludzie deklarujący się jako wierzący mieli mądrość i właściwe motywacje, aby z powodzeniem posługiwać się pieniędzmi i pomnażać je na chwałę Bogu? Czemu by nie…
Bóg chce, aby nam się powodziło. Nie ma co do tego wątpliwości. Dogłębna analiza tematu finansów w Biblii o tym świadczy.
Sukces finansowy w perspektywie biblijnej można osiągnąć poprzez bycie wiernym zarządcą i suwerenne działanie Boga w tej sferze.
Biblijna idea powodzenia to więcej, niż tylko powodzenie materialne – to także powodzenie emocjonalne, fizyczne lub duchowe.

Ubóstwo niesie z sobą tak samo wiele pokus, frustracji i przemocy jak bogactwo. Mentalność ubóstwa widzi rozwiązanie w większej ilości pieniądza, które w taki sposób staja się ważniejsze niż sam Bóg. Pogoń za bogactwem jest z perspektywy biblijnej chybieniem celu.

Istota problemu nie leży w pieniądzach lub jak wiele ich posiadamy.
Problem i rozwiązanie kryją się w sercu człowieka. Ważne jest zatem, by rozumieć różnicę między posiadaniem a umiłowaniem bogactwa.

Bóg nigdy nie potępia bogactwa samego w sobie (wszystkie dobra tego świata należą do Niego). Potępia raczej przedkładanie bogactwa, dóbr materialnych lub cokolwiek innego ponad Niego samego na liście naszych priorytetów. Nigdy nie stwierdza również ani nie sugeruje, że posiadanie obfitości dóbr materialnych jest konieczne do demonstrowania Jego błogosławieństwa nad naszym życiem. ON pozostaje w tym suwerenny. Nie musi tego robić ale zazwyczaj chce.
Bóg zazwyczaj też obdarza powodzeniem w sposób, który jest najlepszy dla nas i użyteczny dla Jego planów.

A ty, w którym kierunku chcesz podążać? Droga bez określonego celu prowadzi zazwyczaj donikąd…Pieniądze są częścią naszego życia i warto określić się w tej ważnej dziedzinie. Ignorancja w temacie daje dużą tutaj przestrzeń do niewoli, kontroli i manipulacji.
Jakie są twoje przekonania w tej sferze życia? Skąd one się wzięły? Co ukształtowało twoje zrozumienie finansów osobistych w kontekście wiary?
Na ile to, co wiesz i jak żyjesz daje ci satysfakcję i wewnętrzny pokój w obszarze finansów i zarządzania nimi?